14 marca, czyli wg amerykańskiego zapisu dat: 3.14, to Dzień Liczby Pi, obchodzony po raz pierwszy w 1988 r. w muzeum nauki Exploratorium w San Francisco. W Polsce nie jest to formalne święto, chociaż wiele uczelni technicznych (w tym nasza politechnika) organizuje w tym dniu warsztaty dla dzieci i młodzieży oraz proponuje specjalne matematyczne spotkania.
Dzięki absolwentowi naszej szkoły, panu Aleksandrowi Sołowianowiczowi, który przysłał nam superciekawe informacje o liczbie Pi, wiemy, że istnieje też drugi dzień poświęcony liczbie Pi – to tzw. „Dzień aproksymacji Pi” – niestety wypada w czasie wakacji (22.07) (ułamek 22/7 »3,(142857) »p).
Nasz absolwent podesłał również wiersz Wisławy Szymborskiej o liczbie Pi, z którego wynika, że nie tylko matematycy są urzeczeni jej pięknem J. Wiersz jako ciekawostkę zamieszczamy na końcu tej notki.
W tym roku, dzięki uprzejmości Rady Rodziców, która zasponsorowała 8 kompletów gry Rummikub, świętowaliśmy 14.03, ucząc się zasad tej superciekawej gry.
W ramach obchodów Dnia Liczby Pi w saIi 206 od 3 do 8 lekcji 6 klas wzięło udział w ,Dniu z Rummikubem. W zabawę zaangażowały się następujące klasy pod opieką nauczycielek matematyki: 2 ht, 2 gt, 1 kt, 2 kt, 1 jt, 1 ft. Było wesoło i mocno logicznie J. A skoro zasady już opanowane, to może jednak jakiś turniej?….
A tutaj obiecany wiersz Wisławy Szymborskiej:
Podziwu godna liczba Pi
trzy koma jeden cztery jeden.
Wszystkie jej dalsze cyfry też są początkowe,
pięć dziewięć dwa ponieważ nigdy się nie kończy.
Nie pozwala się objąć sześć pięć trzy pięć spojrzeniem
osiem dziewięć obliczeniem
siedem dziewięć wyobraźnią,
a nawet trzy dwa trzy osiem żartem, czyli porównaniem
cztery sześć do czegokolwiek
dwa sześć cztery trzy na świecie.
Najdłuższy ziemski wąż po kilkunastu metrach się urywa
podobnie, choć trochę później, czynią węże bajeczne.
Korowód cyfr składających się na liczbę Pi
nie zatrzymuje się na brzegu kartki,
potrafi ciągnąc się po stole, przez powietrze,
przez mur, liść, gniazdo ptasie, chmury, prosto w niebo,
przez całą nieba wzdętość i bezdenność.
O, jak krótki, wprost mysi, jest warkocz komety!
Jak wątły promień gwiazdy, że zakrzywia się w lada przestrzeni!
A tu dwa trzy piętnaście trzysta dziewiętnaście
mój numer telefonu twój numer koszuli
rok tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty trzeci szóste piętro
ilość mieszkańców sześćdziesiąt pięć groszy
obwód w biodrach dwa palce szarada i szyfr,
w którym słowiczku mój a leć, a piej
oraz uprasza się zachować spokój,
a także ziemia i niebo przeminą,
ale nie liczba Pi, co to to nie,
ona wciąż swoje niezłe jeszcze pięć,
nie byle jakie osiem,
nieostatnie siedem,
przynaglając, ach, przynaglając gnuśną wieczność
do trwania.
Z matematycznymi pozdrowieniami: Komisja matematyki